Rozwód czy separacja

Na pewno niejeden z Was wiele razy zastanawiał się nad tym, jakie są różnice pomiędzy rozwodem a separacją. Ciągle gdzieś słyszymy, że ktoś się rozwodzi albo jest w separacji. Tylko o co w tym chodzi? Czy podejmując decyzję o rozstaniu powinniśmy od razu składać pozew o rozwód, czy może najpierw „spróbować” separacji? Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta i zależy od wielu czynników. Przede wszystkim istotne jest to, czy widzisz jeszcze jakieś szanse na uratowanie swojego związku małżeńskiego. Separacja ma bowiem charakter odwracalny i nie powoduje sama w sobie ustania małżeństwa. Co w skrócie oznacza, że mając orzeczoną separację nie można zawrzeć nowego związku małżeńskiego. Rozwód z kolei ma charakter nieodwracalny, skutkujący tym, że małżeństwo formalnie przestaje istnieć i każda ze stron może zawrzeć już nowy związek małżeński bądź powrócić do starego, jeśli oczywiście byli małżonkowie postanowią ponownie się pobrać ☺ 

Co więc wybrać? Jakie są przesłanki orzeczenia separacji bądź rozwodu? Jak wygląda postępowanie w sprawie o rozwód bądź o separację? Jakie są koszty takiego postępowania? Czy fakt posiadania wspólnych dzieci oraz majątku wpływa na całe postępowanie? 

Postaram się pokrótce odpowiedzieć na w/w pytania, wskazując zarówno podobieństwa, jak i różnice między rozwodem a separacją.

Różnice między separacją a rozwodem.

Najważniejsza rzecz, jaka różni separację i rozwód to przede wszystkim przesłanki na podstawie, których sąd orzeka rozwód bądź separację.

Separacja

Przesłanki pozytywne

Zgodnie z artykułem 611 § 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd orzekł separację. Zupełność rozkładu pożycia małżeńskiego stanowi jedyną pozytywną przesłankę separacji. Jej wystąpienie jest niezbędne do orzeczenia separacji. Rozkład pożycia małżeńskiego jest zupełny wtedy, gdy między małżonkami nie istnieje więź duchowa, fizyczna i gospodarcza.

Przesłanki negatywne. 

Zgodnie z artykułem 611 § 2 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, mimo zupełności rozkładu pożycia separacja nie może zostać orzeczona, jeżeli:

1) na skutek separacji miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków, 

2) z innych względów orzeczenie separacji byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Sprzeczność między orzeczeniem separacji a dobrem wspólnego małoletniego dziecka małżonków oraz sprzeczność między orzeczeniem separacji a zasadami współżycia społecznego z innych przyczyn niż dobro wspólnego małoletniego dziecka małżonków to negatywne przesłanki separacji; wystąpienie którejkolwiek z nich powoduje, że separacja nie jest dopuszczalna.

Co w praktyce oznacza sprzeczność separacji z dobrem dzieci bądź sprzeczność separacji z zasadami współżycia społecznego. 

Orzecznictwo sądów wskazuje, że oceniając, czy dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków nie sprzeciwia się separacji, należy przede wszystkim rozważyć, czy separacja (analogicznie również rozwód) nie spowoduje osłabienia więzi z dziećmi tego z małżonków, przy którym dzieci nie pozostaną, w stopniu, który mógłby ujemnie wpłynąć na wykonywanie jego obowiązków rodzicielskich np. wskutek zawarcia ponownego związku małżeńskiego. Z kolei jednak w wytycznych zwrócono uwagę na występujące stany napięcia między małżonkami ubiegającymi się o separację bądź rozwód, które stwarzają tak niekorzystne warunki dla życia i rozwoju dzieci, że wzgląd na ich dobro nie mógłby uzasadniać odmowy separacji bądź rozwodu, udzieleniu którego inne przesłanki nie stoją na przeszkodzie. Jak również zauważono, dla sformułowania prawidłowej oceny wpływu separacji bądź rozwodu na sytuację dziecka konieczne jest uwzględnienie szeregu okoliczności takich jak: wiek dziecka a struktura rodziny, jego stan zdrowia, zawarcie nowego związku małżeńskiego przez rodzica, postawa rodzicielska małżonków, sytuacja materialna, warunki mieszkaniowe oraz wychowania i kształcenia dziecka. 

Z kolei sprzeczność separacji bądź rozwodu z zasadami współżycia społecznegoto między innymi sytuacje, gdy jeden z małżonków jest nieuleczalnie chory, wymaga pomocy moralnej i materialnej współmałżonka i separacja bądź rozwód stanowiłby dla niego rażącą krzywdę. 

Zgodne żądanie stron przy braku małoletnich dzieci

Zgodnie z artykułem 611 § 3 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, jeżeli małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci, sąd może orzec separację na podstawie zgodnego żądania małżonków. Sąd nie jest jednak związany takim wnioskiem i orzeczenie separacji nie następuje „z automatu”, ale dopiero po ustaleniu przez sąd, że spełnione zostały przesłanki pozytywne i nie istnieją przesłanki negatywne.

Rozwód

Przesłanki pozytywne

Zgodnie z artykułem 56 § 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, jeżeli między małżonkami nastąpił zupełny i trwały rozkład pożycia, każdy z małżonków może żądać, ażeby sąd rozwiązał małżeństwo przez rozwód. Do orzeczenia rozwodu nie wystarczy zatem, jak przy separacji tylko wystąpienie zupełnego rozkładu pożycia, ale ten rozkład musi być również trwały. Rozkład pożycia małżeńskiego jest trwały, jeżeli nie można spodziewać się przywrócenia wspólnoty. Jest to więc stan, gdy nie można już oczekiwać, aby małżonkowie powrócili do wspólnego życia. Do uznania, iż rozkład pożycia małżeńskiego jest trwały, nie jest konieczne stwierdzenie, że powrót małżonków do pożycia jest bezwzględnie wyłączony. Wystarczy tu oparta na doświadczeniu życiowym ocena, iż w okolicznościach sprawy nie nastąpi powrót małżonków do wspólnego pożycia.

Przesłanki negatywne. 

Zgodnie z artykułem 56 § 2 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli:

1) wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków,

2) z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Zgodnie z artykułem 56 § 3 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, rozwód nie jest również dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Pierwsze dwie przesłanki negatywne są zatem takie same jak przy separacji, ale dodatkowo sąd nie orzeknie rozwodu, jeśli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia. Analogicznie zatem, sąd może orzec separację, nawet jeśli żądać jej będzie małżonek wyłącznie winny zupełnego rozkładu pożycia małżeńskiego.

Poza różnicami w przesłankach stanowiących podstawę orzeczenia separacji bądź rozwodu, kolejną zasadniczą różnicą są konsekwencje orzeczenia separacji bądź rozwodu. Jak wskazano już na samym początku niniejszego artykułu, separacja nie powoduje ustania związku małżeńskiego. Małżeństwo formalnie nadal trwa, co oznacza, że małżonkowie nie mogą zawrzeć nowych związków małżeńskich. Co więcej, na zgodny wniosek małżonków separacja może zostać zniesiona, z chwilą zaś jej zniesienia ustają skutki separacji.  Rozwód z kolei oznacza definitywne zakończenie małżeństwa. Powrót do niego jest niemożliwy chyba, że poprzez ponowne zawarcie związku małżeńskiego przez rozwiedzionych małżonków.

Skoro separacja nie powoduje rozwiązania małżeństwa to z chwilą jej orzeczenia, między małżonkami nadal istnieje obowiązek wzajemnej pomocy, jeśli oczywiście wymagają tego względy słuszności. Obowiązek wzajemnej pomocy między separowanymi małżonkami aktualizuje się z mocy samego prawa każdorazowo wtedy, gdy wymagają tego względy słuszności. Okolicznością powodującą aktualizację obowiązku wzajemnej pomocy może być stan zdrowia małżonka uprawnionego do takiej pomocy. Do okoliczności, które powodują, że małżonkowie pozostający w separacji są zobowiązani do wzajemnej pomocy, można w szczególności zaliczyć istniejące w sytuacji, gdy nieuleczalnie chory małżonek, który nie zawinił rozkładu pożycia małżeńskiego uzasadniającego orzeczoną separację, oczekuje odwiedzin, w tym np. wsparcia psychicznego drugiego małżonka. Orzeczenie rozwodu natomiast skutkuje tym, że małżonkowie przestają być wobec siebie zobowiązani do wykonywania spoczywających na nich obowiązków, które mieli w trakcie trwania małżeństwa. Nie dotyczy to jednak obowiązku alimentacyjnego, o czym w osobnym wpisie poświęconym alimentom.

Skutkiem orzeczenia separacji jest także to, że małżonkowie nie mogą powrócić do swojego dawnego nazwiska, bowiem małżeństwo formalnie nadal trwa. Po orzeczeniu rozwodu, to ograniczenie nie obowiązuje i strona może w terminie 3 miesięcy od dnia uprawomocnienia się wyroku rozwodowego, wystąpić do Urzędu Stanu Cywilnego o zmianę swojego nazwiska.

Istotną różnicą jest także czas trwania obowiązku alimentacyjnego między małżonkami (nie wobec dzieci), ale temu poświęcony jest osobny wpis dotyczący alimentów. 

Podobieństwa między separacją a rozwodem.

Zarówno separację, jak i rozwód może orzec tylko i wyłącznie Sąd, po przeprowadzeniu postępowania. Właściwym jest Sąd Okręgowyw obrębie którego małżonkowie mieli ostatnie wspólne zamieszkanie, jeżeli choć jedno z nich jeszcze stale w danym okręgu przebywa.
Opłata od pozwu o separację jest taka sama jak od pozwu o rozwód i wynosi 600 zł. Sprawa o rozwód bądź separację kończy się wyrokiem, chyba, że zachodzi jeden wyjątek. W przypadku, gdy małżonkowie nie mają wspólnych małoletnich dzieci, sąd może orzec separację na podstawie ich zgodnego wniosku. W takiej sytuacji do sądu wnosi się wniosek, a nie pozew. Wniosek taki podlega opłacie stałej w wysokości 100 zł. Sąd zaś nie wydaje wyroku, lecz postanowienie. 

Zarówno w postępowaniu o separację, jak i o rozwód Sąd ustala, czy i które z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia małżeńskiego. Kryteria oceny, która ze stron ponosi winę za rozkład pożycia małżeńskiego, są identyczne w postępowaniu o separację, jak i o rozwód. O tym czym jest wina i jakie ma konsekwencje, poświęcony jest oddzielny wpis. 

Warto jednak pamiętać, że zarówno w postępowaniu rozwodowym, jak i postępowaniu w przedmiocie separacji, Sąd zaniecha orzekania o winie rozkładu pożycia na zgodne żądanie małżonków. Wówczas skutki są takie jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy.

Treść wyroku rozwodowego, jak i w sprawie o rozwód jest bardzo podobna i uzależniona od tego, czy małżonkowie posiadają wspólne małoletnie dzieci i zamieszkują razem. 

Zgodnie z artykułem 58 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, w wyroku orzekającym rozwód sąd rozstrzyga o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem obojga małżonków i kontaktach rodziców z dzieckiem oraz orzeka, w jakiej wysokości każdy z małżonków jest obowiązany do ponoszenia kosztów utrzymania i wychowania dziecka. Jeżeli zaś małżonkowie zajmują wspólne mieszkanie, sąd w wyroku rozwodowym orzeka także o sposobie korzystania z tego mieszkania przez czas wspólnego w nim zamieszkiwania rozwiedzionych małżonków. W wypadkach wyjątkowych, gdy jeden z małżonków swym rażąco nagannym postępowaniem uniemożliwia wspólne zamieszkiwanie, sąd może nakazać jego eksmisję na żądanie drugiego małżonka. Na zgodny wniosek stron sąd może w wyroku orzekającym rozwód orzec również o podziale wspólnego mieszkania albo o przyznaniu mieszkania jednemu z małżonków, jeżeli drugi małżonek wyraża zgodę na jego opuszczenie bez dostarczenia lokalu zamiennego i pomieszczenia zastępczego, o ile podział bądź jego przyznanie jednemu z małżonków są możliwe. Na wniosek jednego z małżonków sąd może w wyroku orzekającym rozwód dokonać podziału majątku wspólnego, jeżeli przeprowadzenie tego podziału nie spowoduje nadmiernej zwłoki w postępowaniu. Powyższy przepis stosuje się przy orzekaniu separacji. 

Zarówno rozwód, jak i separacja powoduje ustanie między małżonkami wspólności majątkowej małżeńskiej. Co to w praktyce oznacza, a mianowicie to, że z chwilą ustania wspólności ustawowej między małżonkami, każdy z małżonków zaczyna żyć „na własny rachunek” i nie odpowiada za zobowiązania współmałżonka, które powstały po zniesieniu wspólności majątkowej. Może także sam rozporządzać majątkiem, ale tym który nabył jeszcze przed zawarciem małżeństwa bądź po jego rozwiązaniu. Co do zaś majątku nabytego wspólnie w trakcie trwania małżeństwa to zwykle małżonkowie decydują się na jego podział, co niestety nie zawsze jest proste i często kończy się długotrwałym i kosztownym postępowaniem o podział majątku wspólnego.

Skutki orzeczenia separacji są takie same jak skutki rozwiązania małżeństwa przez rozwód i powodują, iżmałżonkowie nie dziedziczą po sobie na podstawie ustawy. Małżonek pozostający w separacji jest wyłączony od dziedziczenia ustawowego i w związku z tym traci też prawo do zachowku. Małżonek pozostający w separacji może być jednak spadkobiercą testamentowym spadkodawcy i to nawet wówczas, gdy testament został sporządzony jeszcze przed orzeczeniem separacji. Wyłączenie małżonka od dziedziczenia ustawowego następuje niezależnie od trybu orzeczenia separacji. Skutek ten zachodzi bez względu na to, czy separacja została orzeczona na drodze postępowania nieprocesowego – na zgodny wniosek małżonków, czy też w trybie procesu. Jeśli zaś chodzi o rozwód, to prawomocne orzeczenie sądu powoduje, że małżeństwo ustaje i w  związku z tym była żona nie dziedziczy z ustawy po byłym mężu, ani odwrotnie. Byli małżonkowie tracą również prawo do zachowku, ale nadal mogą dziedziczyć po zmarłym byłym małżonku na podstawie testamentu.

Mając zatem na uwadze powyższe podobieństwa i różnice między separacją i rozwodem, wydaje się, że separacja jest korzystniejsza jeśli małżonkowie widzą jakąś szansę naprawy relacji między sobą. Separacja pozwala im bowiem zobaczyć, jak funkcjonowaliby oddzielnie i czy powrót do siebie jest możliwy. Co więcej na ich zgody wniosek sąd zniósłby separację i przywrócił małżonkom wszystkie prawa, co w praktyce oznaczałoby, iż małżonkowie powróciliby do wspólności majątkowej, dziedziczyliby po sobie z ustawy oraz mieliby obowiązki względem małoletnich wspólnych dzieci. 

Rozwód z orzeczeniem o winie czy bez orzekania o winie. 

To pytanie zadaje sobie wielu małżonków, którzy podjęli decyzję o rozwodzie. Emocje, złość, smutek, żal, które towarzyszą stronom nie zawsze są dobrym doradcą i często strony dla zasady i chęci ukarania drugiego współmałżonka chcą wnieść o rozwód z orzeczeniem wyłącznej winy drugiego z nich. Postaram się Państwu przedstawić czym tak naprawdę jest wina, jakie ma ona znaczenie przy orzekaniu rozwodu i jakie konsekwencje za sobą niesie. 

Zasadą jest, zgodnie z artykułem 57 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, że orzekając rozwód sąd orzeka także, czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Wyjątkiem natomiast, że na zgodne żądanie małżonków sąd zaniecha orzekania o winie. W tym wypadku następują skutki takie, jak gdyby żaden z małżonków nie ponosił winy.

Do orzeczenia, że któryś z małżonków jest winny (współwinny) rozkładu pożycia, niezbędne jest ustalenie, że zostały przez niego naruszone obowiązki małżeńskie. Obowiązki te zostały określone w artykule 23 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego stanowiącym, iż małżonkowie są zobowiązani do wspólnego pożycia, do wzajemnej pomocy i wierności oraz do współdziałania dla dobra rodziny, którą przez swój związek założyli.

Do naruszenia tych obowiązków może dojść na skutek umyślnego lub nieumyślnego (niedbalstwo) zachowania się (postępowania) któregoś z małżonków. Naruszenie tych obowiązków może też być wynikiem okoliczności niezależnych od postępowania i woli małżonka, ale powodujących rozkład pożycia. Wśród przyczyn, które powodują zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego, rozróżnia się więc przyczyny zawinione i niezawinione. Tylko występowanie przyczyn zawinionych pozwala na ustalenie, który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia.

Czym zatem jest samo pojęcie winy? Otóż pojęcie winy w prawie cywilnym obejmuje element obiektywny i subiektywny. Element obiektywny zachodzi wtedy, gdy zachowanie małżonka narusza jego obowiązki ustawowe lub wypływające z zasad współżycia społecznego. W ocenie zachowania mówimy tu o bezprawności zachowania małżonka. Element subiektywny polega na naganności zachowania, inaczej mówiąc na zarzucalności czynów czy zaniechań. W ocenie sięgamy po określenia: zachowanie naganne, niegodziwe, niemoralne, złe.

Co istotne, artykuł 57 § 1 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego nie wprowadza rozróżnienia stopnia winy małżonków. Podstawą przyjęcia winy małżonka jest ustalenie, że jego zachowanie przyczyniło się do powstania lub pogłębienia rozkładu, obojętne natomiast ze stanowiska oceny winy jest to, w jakim stopniu każde z małżonków przyczyniło się do tego. Nie są także istotne zachowania małżonków, jakie miały miejsce już po powstaniu i utrwaleniu rozkładu pożycia.

Do zawinionych przyczyn rozkładu pożycia małżeńskiego zalicza się m.in. pijaństwo, zdradę małżeńską, opuszczenie współmałżonka, poniżanie jego godności, zaniedbywanie rodziny – także przez niedostateczne zainteresowanie się jej sprawami, odmowę wzajemnej pomocy, uchylanie się od pomocy choremu małżonkowi, odmowę współżycia płciowego, wymaganie nienaturalnych stosunków płciowych, niewychowawczy stosunek do dziecka, naganne traktowanie dzieci współmałżonka z poprzedniego małżeństwa, znieważanie rodziców współmałżonka. Zawinioną przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego jest nie tylko sam fakt nadużywania alkoholu, lecz przyczynami takimi są również jego wtórne objawy – zniewagi, bicie, awantury itp. Trzeba mieć jednakże na uwadze, że wszelkie te zachowania sąd ocenia indywidualnie i nie zawsze zdrada czy też opuszczenie małżonka, będzie świadczyło o winie w rozpadzie małżeństwa. To co dla jednego z małżonków będzie wydawało się winą, dla sądu może być niewystarczające. 

Dlatego też dobrze jest skorzystać z pomocy radcy prawnego lub adwokata – specjalizującego się w prowadzeniu spraw rozwodowych, który mając doświadczenie, wiedzę i znając aktualne orzecznictwo sądów podpowie co będzie najlepszym rozwiązaniem. 

Na pewno decydując się na rozwód z orzeczeniem o winie drugiego małżonka trzeba uzbroić się w cierpliwość i mieć na uwadze fakt, że takie postępowanie nie zakończy się szybko. Zwykle trwa ono ok 2 lat i konieczne jest przedstawienie dowodów wskazujących winę drugiej strony. Najczęściej są to zeznania świadków, ale również dokumenty (np. dokumentacja medyczna leczenia uzależnień, zdjęcia, wydruki smsów, maili). Takie postępowanie często składa się z kilku rozpraw i niestety nierzadko angażuje całą rodzinę. Dlatego nie zawsze małżonkowie chcą „prać brudy” i czasem mimo rażącego zachowania się jednego z nich, decydują się na rozwód bez orzeczenia o winie, który kończy się zdecydowanie szybciej i z pewnością jest tańszy (jeśli strony decydują się na pomoc profesjonalnych pełnomocników). Odstąpienie od orzekania o winie rozkładu pożycia może nastąpić tylko na zgodne żądanie małżonków i w zdecydowanej większości spraw rozwodowych małżonkowie zgłaszają takie żądanie. Z danych statystycznych wynika, że w latach 2014–2016 ok. 75% wyroków rozwodowych zostało wydanych "bez orzeczenia o winie".

Jeśli mimo wszystko decydujemy się na rozwód z orzeczeniem o winie, to przede wszystkim winę te musimy udowodnić. Po przeprowadzeniu postępowania dowodowego, sąd ustala czy i który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. Jeżeli do rozkładu pożycia małżeńskiego uzasadniającego orzeczenie rozwodu dochodzi z przyczyn niezawinionych, brak jest podstaw do ustalenia winy któregokolwiek z małżonków za rozkład pożycia małżeńskiego. Tylko występowanie przyczyn zawinionych pozwala na ustalenie, który z małżonków ponosi winę rozkładu pożycia. 

Konsekwencją ustalenia, że rozkład pożycia małżeńskiego nastąpił z przyczyn niezawinionych przez któregokolwiek z małżonków, jest orzeczenie, że oboje małżonkowie nie są winni rozkładu pożycia. Konsekwencją ustalenia, że rozkład pożycia małżeńskiego nastąpił wyłącznie z przyczyn zawinionych przez jednego z małżonków, jest orzeczenie, iż małżonek ten jest wyłącznie winny rozkładu pożycia. 

Jeżeli rozkład pożycia małżeńskiego nastąpił z przyczyn zawinionych przez oboje małżonków, stanowi to podstawę do orzeczenia, że oboje małżonkowie ponoszą winę za rozkład pożycia.Należy przy tym mieć na uwadze to, że polskie prawo rodzinne nie rozróżnia winy „większej” i „mniejszej”, wobec czego małżonka, który zawinił jedną z wielu przyczyn rozkładu, uznaje się za współwinnego, choćby nawet wina drugiego małżonka w spowodowaniu innych przyczyn rozkładu była cięższa.

Jeżeli zaś rozkład pożycia małżeńskiego nastąpił z przyczyn zawinionych oraz z przyczyn niezawinionych, to: 

1) gdy przyczyny zawinione i niezawinione leżą wyłącznie po stronie jednego małżonka, stanowi to podstawę do orzeczenia rozwodu z winy (lecz nie z wyłącznej winy) tego małżonka

2) gdy przyczyny zawinione i niezawinione leżą po stronie obu małżonków, daje to podstawę do orzeczenia rozwodu z winy obu małżonków

3) gdy przyczyny zawinione leżą po stronie jednego małżonka, a przyczyny niezawinione po stronie drugiego z nich, stanowi to podstawę do orzeczenia rozwodu z winy (lecz nie z wyłącznej winy) tego małżonka, po którego stronie leżą przyczyny zawinione.

Bez znaczenia jest przy tym to, czy przyczyna niezawiniona sama przez się spowodowałaby zupełny i trwały rozkład pożycia małżeńskiego. Sąd rozwodowy nie orzeka bowiem o tym, co mogłoby samo przez się spowodować rozkład pożycia małżeńskiego, lecz o tym, co faktycznie ten rozkład spowodowało.

Znaczenie ustalenia winy

Przede wszystkim rozstrzygnięcie co do winy rozkładu pożycia ma wpływ na dopuszczalność rozwiązania małżeństwa. W myśl bowiem artykułu  56 § 3 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego, rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia, chyba że drugi małżonek wyrazi zgodę na rozwód albo że odmowa jego zgody na rozwód jest w danych okolicznościach sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

Z treści artykułu 56 § 3 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego wynika reguła, iż rozwód nie jest dopuszczalny wtedy, gdy żąda go małżonek wyłącznie winny rozkładu pożycia. Sąd Najwyższy podkreślił, iż motywem zakazu rozwodu na żądanie małżonka wyłącznie winnego rozkładu są względy natury społeczno-wychowawczej, które nie pozwalają na orzeczenie rozwodu wówczas, gdy mogłoby to stać się zachętą do samowolnego zrywania małżeństw lub lekceważenia obowiązków rodzinnych.

Zasada zawarta w artykule 56 § 3 Kodeksu Rodzinnego i Opiekuńczego może mieć zastosowanie tylko wówczas, gdy rozkład pożycia małżeńskiego był spowodowany wyłącznie winą małżonka żądającego rozwodu i gdy nie było innych przyczyn, które doprowadziły do rozkładu pożycia. Reguła, o której tu mowa, nie znajduje zastosowania wtedy, gdy oboje małżonkowie ponoszą winę za rozkład pożycia małżeńskiego (nawet, gdy stopień zawinienia każdego z nich jest różny), ani wtedy, gdy rozkład pożycia małżeńskiego nastąpił także z przyczyn niezawinionych (i to niezależnie od tego, po której stronie występujących).

Stwierdzenie w wyroku rozwodowym winy małżonka w powstaniu rozkładu pożycia stanowi ujemną ocenę moralną jego postępowania, która może pociągać za sobą skutki prawne. Z pewnością ma to znaczenie honorowe i daje drugiej stronie „satysfakcję”, iż małżonek został w pewnym stopniu „ukarany” za swoje naganne zachowanie. 

Najistotniejszą jednak konsekwencją orzeczenia w wyroku rozwodowym o tym kto ponosi winę w rozkładzie pożycia jest kwestia możliwości żądania alimentów od byłego małżonka na siebie. I często ten aspekt materialny powoduje, że małżonkowie decydują się na rozwód z orzeczeniem o winie.

Podstawową zasadą jest, że małżonek, który został uznany za wyłącznie winnego rozpadu małżeństwa, nie może żądać od swojego byłego niewinnego małżonka alimentów, nawet jeśli małżonek wyłącznie winny znalazł się w niedostatku, a więc nie ma żadnych środków na pokrycie swoich niezbędnych potrzeb.

Z kolei małżonek rozwiedziony, który nie został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia i który znajduje się w niedostatku, może żądać od drugiego małżonka rozwiedzionego dostarczania środków utrzymania w zakresie odpowiadającym usprawiedliwionym potrzebom uprawnionego oraz możliwościom zarobkowym i majątkowym zobowiązanego. Zatem jeśli sąd orzeka rozwód bez orzekania o winie albo rozwód z winy obu stron to wówczas przesłanką żądania alimentów na rzecz małżonka jest tzw. stan niedostatku. Rozwiedziony małżonek znajduje się w niedostatku wtedy, gdy własnymi siłami nie jest w stanie zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb w całości lub w części. W wyroku Sądu Najwyższego z 5 lipca 2000 r., I CKN 226/00 podkreślono, że w niedostatku pozostaje nie tylko taki uprawniony, który nie dysponuje żadnymi środkami utrzymania, lecz także taki, którego usprawiedliwione potrzeby nie są w pełni zaspokojone. Spośród przyczyn powstania niedostatku, charakterystycznych dla stosunków między rozwiedzionymi małżonkami, należy wymienić w szczególności niemożność podjęcia pracy zarobkowej wskutek konieczności zajmowania się utrzymaniem i wychowaniem dzieci, a także brak kwalifikacji zawodowych do wykonywania takiej pracy, odpowiedniej do wieku, stanu zdrowia oraz posiadanych umiejętności; ostatnio wymieniona okoliczność jest szczególnie istotna wtedy, gdy uprawniony małżonek, w ramach podziału obowiązków w małżeństwie, zajmował się prowadzeniem gospodarstwa domowego i wychowaniem dzieci.

Jeszcze inaczej określony jest obowiązek alimentacyjny małżonka uznanego za wyłącznie winnego rozkładu pożycia małżeńskiego.

Przesłanką rozszerzonego obowiązku alimentacyjnego małżonka, który w wyroku rozwodowym został uznany za wyłącznie winnego rozkładu pożycia, jest ustalenie, że rozwód pociąga za sobą istotne pogorszenie sytuacji materialnej małżonka niewinnego. Ocena, czy nastąpiło takie pogorszenie, zależy od porównania sytuacji, w jakiej niewinny małżonek znalazł się wskutek orzeczenia rozwodu, z sytuacją, w jakiej znajdowałby się, gdyby rozwodu nie orzeczono i gdyby pożycie małżonków funkcjonowało prawidłowo.  Inna jest zatem przesłanka obowiązku alimentacyjnego. Wystarczy istotne pogorszenie się sytuacji materialnej małżonka niewinnego, a nie sam stan niedostatku.

Rozwód z orzeczeniem o winie bądź bez orzekania, ma też istotne znaczenia na czas trwania obowiązku alimentacyjnego między byłymi małżonkami. 

Zwykły obowiązek alimentacyjny, w sytuacji gdy małżonek zobowiązany nie został uznany za winnego rozkładu pożycia małżeńskiego, trwa co do zasady 5 lat od daty orzeczenia rozwodu. Sąd może ten okres wydłużyć, pod warunkiem, że:

  • zachodzą wyjątkowe okoliczności np. całkowita utrata zdolności do pracy,

  • przyczyny uzasadniające przedłużenie obowiązku powstały przed upływem 5 lat od uprawomocnienia się wyroku rozwodowego,

  • małżonek uprawniony złoży odpowiedni pozew o przedłużenie obowiązku alimentacyjnego lub podwyższenie kwoty alimentów. Pozew może być złożony po upływie 5 lat od daty orzeczenia rozwodu.

Przedłużenie następuje na okres wskazany przez sąd rozpoznający sprawę – w zależności od okoliczności konkretnej sprawy oraz od przyczyn stanowiących wyjątkowe okoliczności. Istnieje możliwość przedłużenia tego obowiązku na czas nieograniczony np. w przypadku trwałej niepełnosprawności uniemożliwiającej uzyskanie środków na zaspokojenie usprawiedliwionych potrzeb.

Z kolei rozszerzony obowiązek alimentacyjny, w którym małżonek został uznany jak wyłącznie winny lub też współwinny rozkładu pożycia jest dożywotni.

Warto jednak pamiętać, że w obu przypadkach obowiązek alimentacyjny pomiędzy byłymi małżonkami wygasa:

  • z chwilą śmierci małżonka uprawnionego,

  • z chwilą śmierci małżonka zobowiązanego,

  • w momencie zawarcia nowego związku małżeńskiego przez małżonka uprawnionego, nie dotyczy to małżonka zobowiązanego.

Na zakończenie chciałabym jeszcze zwrócić uwagę na Państwa zapytania odnośnie tego, czy rozwód z orzeczeniem o winie wpływa na władzę rodzicielską bądź kontakty z dziećmi. Otóż na pierwszy rzut oka, wydawałoby się, że nie ma to wpływu. Można być bowiem niewiernym małżonkiem, a dobrym rodzicem. Jednak zawsze do oceny należy podejść indywidualnie, bowiem w małżeństwie gdzie np. jeden z rodziców był uzależniony od alkoholu czy też stosował agresję, oczywistym będzie, że okoliczności te sąd weźmie pod uwagę orzekając o władzy rodzicielskiej i kontaktach. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 30.11.1954 r., II CR 1229/54, rozstrzygnięcie w sprawie winy jest "jedną z okoliczności, które sąd musi rozważyć, aby prawidłowo rozstrzygnąć o prawach i obowiązkach obojga małżonków względem ich małoletnich dzieci. Jest zupełnie do pomyślenia, że sąd powierzy wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnimi dziećmi temu z małżonków, który jest winny rozkładu, jeśli dobro dzieci będzie tego wymagało".

 

Zadzwoń lub napisz w sprawie rozwodu:
Kamila Czekalska-Weryk
tel: 609 466 932

e-mail: kancelaria@kcw-radcaprawny.pl